Melduję się z Porto! Uwielbiam nowe miejsca! Wyposażona w aparat obiecuję zapewnić Wam szeroką fotorelację z nadchodzących pięciu miesięcy :). Mam nadzieję, że wykłady nie będą tak absorbujące, żeby miały mi przeszkadzać w zwiedzaniu i testowaniu nowych potraw ;). W sumie samych wykładów też jestem ciekawa - w końcu ze swojej latynoamerykanistyki zostaję wysłana na stosunki międzynarodowe. Zupełnie inne przedmioty, nowi ludzie, ocean... Żyć nie umierać!
Przez ostatnie tygodnie filtrowałam sieć w poszukiwaniu ciekawostek, porad i inspiracji na temat Portugalii. Stąd też dowiedziałam się, że zamawianie "cafe espresso" na północy będzie odebrane jako niegrzeczne pospieszanie baristy (dzięki Andrzej!), poznałam kilka dziwnych portugalskich powiedzonek, a także nauczyłam się, czego nie powinnam robić będąc w Portugalii. Jedynym moim problemem było to, jak spakować się na prawie pięć miesięcy życia w innym kraju. Niestety mój bagaż mógł ważyć maksymalnie 15 kilogramów. Przed wyjazdem szukałam więc pomocnych postów o tym jak się spakować, wdrażając w życie na przykład kilka rad Asi. Co ciekawe, trafiłam także na jedną osobę, która polecała, żeby na Erasmusa zabrać własną pościel (podobno po to, aby poczuć się jak w domu), oraz duże ilości... ryżu.
Czy jestem podekscytowana? Zdecydowanie! Uwielbiam nowe miejsca! Zastanawiam się jedynie, czy portugalscy wykładowcy podchodzą z podobnym pobłażaniem do erasmusów co ci polscy. Czy to będzie "wieczna balanga":) czy jednak nauka? Patrząc na to, co pisze Irmina w poście o studiowaniu w Porto, wydaje się, że będzie to przyjemny proces przyswajania wiedzy ;-).
Czy ktoś z Was był już w Portugalii? A może i w samym Porto? Możecie polecić mi coś, czego raczej nie znajdę na TripAdvisor? ;)
1 comments
Jeśli masz ochotę napisz do Dominiki - mieszka tam jakiś czas i zna już wszystkie lepsze i gorsze miejsca;) Zapewniam Ci że pokaże Ci wszystko co warto zobaczyć! -Pobliskie wyspy i mało uczęszczane dzikie plaże <3
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/dominika.cudak.94?ref=br_rs